Budowlani Lublin – Lechia Gdańsk 14:38 (9:21)
Pomimo bardzo ambitnej postawy lubelskim Budowlanym nie udało się zdobyć choćby punktu w meczu z aktualnym mistrzem kraju.
Lechia twardo szykuje się do obrony tytułu. W dzisiejszym spotkaniu wystąpiła w optymalnym zestawieniu z dwoma Samoańczykami w składzie.
Już do przerwy goście trzykrotnie przedarli się na nasze pole punktowe. Budowlani odpowiedzieli dziewięcioma punktami z trzech rzutów karnymi wykonanych przez Wojciecha Piotrowicza.
W drugiej połowie scenariusz gry nie uległ zmianie. Bardzo silni fizyczni rywale wygrywali pojedynki jeden na jeden, byli niezwykle trudni do zatrzymania w obronie. Jedyne przyłożenie dla naszej drużyny zdobył Marcin Tatara po kilku bardzo dobrych akcjach młyna. Budowlanym należą się duże słowa uznania, za ambitną i ofiarną grę. Zostawili na boisku dużo zdrowia, ale nie dali rady silniejszemu przeciwnikowi.
Licznie zgromadzeni kibice z nie musieli się wstydzić postawy Budowlanych. Po zakończonym meczu nagrodzili schodzących zawodników brawami.
Skład:
Krzysztof Kędra (Arkadiusz Ziemak), Sergiusz Rosyfin (Sebastian Berestek), Konrad Zając (Kamil Wiecaszek), Bartłomiej Jasiński (Kacper Filipczak), Jakub Jasiński, Michał Pietrkiewicz, Bogdan Wołoszyn, Stanisław Niedźwiecki, Jakub Bobruk, Wojciech Piotrowicz, Marcin Tatara, Michał Węzka (Arkadiusz Maksim), Patryk Ćwieka, Piotr Skałecki (Marcin Dzioch), Aleksander Czasowski (Adam Bobruk).
Punkty:
Wojciech Piotrowicz 9,
Marcin Tatara 5.