Warning: Creating default object from empty value in /home/klient.dhosting.pl/budowlani/ksbudowlani.com/plugins/system/modulesanywhere/helper.php on line 394 Jednopunktowa porażka z mistrzem

Jednopunktowa porażka z mistrzem

niedziela, 29 września 2013 14:32 Archiwum 2013 - wrzesień 2013
Drukuj

LechiaKSBBudowlani Lublin – Lechia Gdańsk 16:17 (7:10)

Sporym niedosytem skończyło się dzisiejsze spotkanie seniorów Budowlanych z aktualnym mistrzem Polski Lechią Gdańsk.


Trudno, aby było inaczej gdy przegraliśmy jednym punktem w dramatycznej końcówce.

Mecz stał na bardzo dobrym poziomie - takiego już dawno nie oglądaliśmy na lubelskim boisku. Postawa całego zespołu była godna najwyższej pochwały.
Zawodnicy nie ulękli się utytułowanego rywala, który sprowadził na dzisiejszy mecz Piotra Jurkowskiego, na co dzień grającego w Norwegii oraz zmobilizował wszystkich swoich najlepszych graczy.

Zawody zaczęły się od wyrównanej gry w środku pola. Jedyny błąd w obronie w całym spotkaniu popełniony przez naszych zawodników, wykorzystał Piotr Jurkowski i zdobył 5 punktów, podwyższone przez Rafała Janeczkę na 7:0.

Budowlani nie rezygnowali, po maulu autowym na 5 metrze Piotr Wiśniewski zdobył swoje drugie w tym sezonie przyłożenie, a trzeba przypomnieć, że Piotrek jest jeszcze juniorem.
Wojciech Piotrowicz nie pomylił się z podwyższenia i doprowadził do remisu 7:7. Pod koniec pierwszej połowy Rafał Janeczko z rzutu karnego wyprowadził gości na prowadzenie. Wynikiem 10:7 dla Lechii zakończyło się pierwsze 40 minut.

W drugiej odsłonie gospodarze zaczęli uzyskiwać lekką przewagę, efektem tego były kolejne rzuty karne. Trzy z nich i to dwa zza środka boiska Wojciech Piotrowicz zamienił na kolejne 9 punktów, co dało nam prowadzenie 16:10. Niestety, na kilka  minut przed końcem meczu Lechia wepchnęła młyn dyktowany na nasze pole punktowe i zdobyła przyłożenie, a Rafał Janeczko się nie pomylił przy podwyższeniu ponownie odzyskując prowadzenie dla mistrzów Polski. Jeszcze na 2 minuty przed końcem meczu stanęliśmy przed szansą zwycięstwa. Niestety, tym razem Wojtek minimalnie się pomylił z rzutu karnego.

Tak bywa w sporcie, było blisko, może nawet bardzo blisko. Gorącymi brawami za bardzo ambitną postawę, licznie zgromadzona publiczność (ponad 600 osób) podziękowała schodzącym zawodnikom.

Skład:
Krzysztof Kędra (70' Adam Bobruk), Kamil Wiecaszek, Konrad Zając (55' Arkadiusz Ziemak), Wojciech Król, Jakub Jasiński, Piotr Wiśniewski, Kacper Filipczak, Stanisław Powała-Niedźwiecki,  Jakub Bobruk, Patryk Ćwieka, Marcin Dzioch, Wojciech Piotrowicz, Michał Węzka, Jakub Stelmach, Marcin Tatara (73' Filip Janeczko).

Punkty:
Wojciech Piotrowicz 11,
Piotr Wiśniewski 5.