powrót do sekcji artykułów




Plebiscyt Kuriera Lubelskiego


Finał 43. Plebiscytu Kuriera przejdzie do historii jako impreza prawdziwej, sylwestrowej zabawy. O godzinie trzeciej nad ranem trudno było znaleźć miejsce do tańca na parkiecie. Dopiero po piątej opuścił halę targową Międzynarodowych Targów Lubelskich patronujący wyborom marszałek województwa lubelskiego Henryk Makarewicz.

Najwyżej zawiesił poprzeczkę czołowy skoczek wzwyż na świecie Grzegorz Sposób. Opuszczał bal przed ósmą w towarzystwie żony Magdaleny oraz Barbary i Dariusza Barzyckich. Rodzice Pauliny mieli co świętować. Ich córka wygrała ranking. Do najdłużej fetujących finał plebiscytu i balu należeli przedstawiciele koszykarskiej Temidy - były sędzia, obecnie komisarz Krzysztof Kołoszewski, szef lubelskich arbitrów Marek Lembrych i jego prawa ręka Zbigniew Zbroński.

Kilkanaście godzin wcześniej pomysłowo udekorowany obiekt hali wystawienniczo-targowej czekał na pierwszych gości. Wszystkim wchodzącym ogrom sali balowej zapierał dech w piersiach. - Nareszcie będzie gdzie potańczyć - cieszył się działacz piłkarski Zbigniew Ukalski. Gdy ponad siedmiuset uczestników balu wypełniło największą w regionie salę balową, założyciel i długoletni dyrektor Zespołu Pieśni i Tańca UMCS Stanisław Leszczyński oraz pięć par w strojach z czasów Księstwa Warszawskiego zaprosili gości do poloneza. Przy stoliku numer 7 zasiedli olimpijczycy z Aten Grzegorz Sposób i Dariusz Jabłoński, szef miejskiego sportu Andrzej Kleczek wraz z małżonkami oraz rugbista Paweł Pieniak z narzeczoną Urszulą.

Stolik Pauliny Barzyckiej oraz zastępującego Piotra Bronowickiego Mariusza Pawelca miał numer 16. Barbara Przybylska zajmowała miejsce przy stoliku numer 23. Miejsca przy stoliku numer 40 zarezerwowane były dla szczypiornistek SPR, których na imprezie zabrakło z przyczyn losowych. Żużlowiec TŻ Sipma Tomasz Piszcz zajmował miejsce przy stoliku nr 72, m.in. w towarzystwie swojego sponsora Wojciecha Trykacza. Karteczka z nr. 55 stała na stoliku, przy którym zasiedli sympatycy sportów motorowych. Piotr Parys to znany przedsiębiorca nie skąpiący grosza kierowcom rajdowym i żużlowcom. Marek Kępa, jeden z najwybitniejszych lubelskich motocyklistów. Po dłuższej przerwie przypomniał się Ryszard Pyszny, w środowisku znany jako „Szybki Rysio, przed laty menedżer i kierowca występującego w Motorze Hansa Nielsena.

W hali MTL nie można było się nudzić. Bez przerwy coś się działo. Jak nie na scenie, to na ekranach telebimów, jak nie na parkiecie, to w holu, gdzie zaimprowizowano studio telewizyjne. Tam spotykali się dyskutanci. Rozmawiano, jak to zwykle przy okazji plebiscytowej gali, o sporcie, przeszłości i przyszłości, sukcesach, porażkach, sponsorach, transferach i nadziejach. Do najbardziej zagorzałych dyskutantów należeli olimpijczycy z Moskwy Małgorzata i Leszek Duneccy, rugbista Krzysztof Mikiciuk, siatkarze Marcin Ogonowski i Artur Kabziński, działacz Rotary, organizator plebiscytu z roku 1979 Mirosław Orłowski, wicemistrz Polski w boksie z 1971 roku Piotr Osiak i szef Klubu Kibica TŻ Sipma Norbert Bator. Ostatni z wymienionych pochwalił się, że sprzedaż fajerwerków prowadzona przez kibiców przed lubelskim hipermarketem przyniosła zysk. - To oznacza zakup jednego, a może dwóch używanych motocykli dla adeptów szkółki żużlowej klubu - zapewnił. Dyrektor ds. marketingu Perły Browarów Lubelskich Janusz Łyczak najdłużej rozmawiał z dyrektorem Towarzystwa Żużlowego Sipma Jarosławem Siwkiem. Czyżby to miało oznaczać szersze zaangażowanie lubelskiego potentata w czarny sport? - Perła od dawna wspiera lubelski żużel. Nie ukrywam, że ta dyscyplina, posiadająca największą w regionie widownię, bardzo nas interesuje - powiedział.

Pierwszy koncert grupy VOX rozruszał gości, którzy ochoczo tańczyli w rytm największych przebojów grupy. Witold Paszt, Jerzy Słota i Dariusz Tokarzewski zaprezentowali znakomitą formę, czemu nie należy się specjalnie dziwić. Przecież to sportowcy. Witek jest zawodnikiem Reprezentacji Aktorów Polskich, a Jurek przypomniał reporterowi Kuriera, że grał kiedyś w juniorach zamojskiego Hetmana. Zmiennikami VOX-u byli muzycy zespołów Ekwans i Old Jazz Players. Chwili wytchnienia nie dawało uczestnikom balu sylwestrowego przedsiębiorstwo gastronomiczne Catering Service P&B z Chełma. Stoły zastawione przekąskami, co dwie godziny urozmaicane były daniami gorącymi. Nie wiadomo, kiedy zrobiła się godzina 22.20 i wszystkie oczy skierowały się na scenę, na którą wkroczyli patron plebiscytu marszałek Henryk Makarewicz i redaktor naczelny Kuriera Lubelskiego Adam Świetlicki vel Węgorek. Po okolicznościowych wystąpieniach przyszła pora ogłaszania wyników. Zgodnie z wieloletnią tradycją nazwiska laureatów dziennikarz lubelskiej Trójki Tomasz Jasina prezentował w kolejności odwrotnej do zajętych miejsc.

Jako pierwszy na scenie pojawił się rugbista Budowlanych Paweł Pieniak. W piętnastce z ulicy Krasińskiego występujący jako prawy filar młyna. Jeden z najlepszych na tej pozycji w polskiej ekstraklasie. Paweł gra także w hokeja na lodzie w lubelskim UKS Globus i nawet nosi ksywkę "Hokej", którą nadali mu koledzy. Pieniak jest debiutantem w gronie laureatów Plebiscytu Kuriera.

Dziewiąte miejsce zajęła kajakarka Barbara Przybylska. Zawodniczka Feniksa podziękowała kibicom za wybór, a sponsorom za pomoc w realizacji sportowych planów. W Złotej Dziesiątce Kuriera najlepsza polska kajakarka długodystansowa znalazła się już po raz trzeci. Nieobecnego zdobywcę ósmego miejsca piłkarza, kapitana drużyny Motoru Marcina Syrokę zastąpił szef rady klubu Grzegorz Kurczuk. Korzystając z tej okazji podziękował wszystkim, którzy wspierają III-ligową jedenastkę z Alei Zygmuntowskich. Wypowiadając te słowa pan poseł miał na myśli m.in. Lubzel, E.Leclerc, Zomar, Pocztę Polską, Avenir Telekom, PZU Życie i Perłę. Siódmy w rankingu Piotr Bronowicki nie mógł uczestniczyć w finałowej gali. Zastąpił go kolega z drużyny, zawodnik reprezentacji Polski do lat 18 Mariusz Pawelec. - Wyróżnienie dla Piotra cała nasza drużyna odbierze z wielką satysfakcją. Wierzymy, że runda wiosenna będzie jeszcze pomyślniejsza i dla Piotrka i dla Górnika - powiedział.

Szósty w klasyfikacji kibiców Dariusz Jabłoński swój olimpijski sezon podsumował jako porażkę. - Całą energię skieruję teraz na przygotowania do mistrzostw świata 2005 - zapewnił. Za piątą w plebiscycie bramkarkę SPR Magdalenę Chemicz nagrodę odebrał prezes Lubelskiej Unii Sportu Bogusław Trojan. Czwarty był lekkoatleta Startu Grzegorz Sposób. Czołowy skoczek wzwyż na świecie miał ogromnego pecha w olimpijskim konkursie. Gdyby nie kontuzja, zapewne stanąłby na plebiscytowym podium. Z ważnych powodów rodzinnych zabrakło w gronie Sabiny Włodek. Zastąpił ją prezes klubu Andrzej Wilczek. Nie mogliśmy oklaskiwać także drugiego w rankingu Krystiana Brzozowskiego. Mieszkającego prawie pięćset kilometrów od Lublina czwartego zapaśnika igrzysk w Atenach reprezentował jego trener Piotr Garbal, który powiedział: - Przed Krystianem wspaniała przyszłość. W zapasach klasycznych nastąpiła zmiana warty. Z kolei kadra wolniaków jest bardzo wąska. Zawodnik Górnika był w Atenach bliski medalu. Nie wytrzymał presji, a w ostatniej walce popełnił błąd taktyczny. Największe oklaski towarzyszyły ogłoszeniu nazwiska zwycięzcy głosowania kibiców. Po raz drugi w historii naszej akcji triumfował przedstawiciel sportu pływackiego. Laureatem 43. Plebiscyctu Kuriera została Paulina Barzycka, czwarta zawodniczka olimpijskiego finału na 200 metrów dowolnym. Do brązowego medalu zabrakło jej 0,17 sekundy. Adresatami podziękowań wypowiedzianych przez laureatkę ze sceny byli rodzice oraz trener Sławomir Pliszka.

Wyczytaniu nazwiska każdego z laureatów towarzyszył snop wystrzeliwanych ponad sceną srebrnych iskier. Uroczystość ogłoszenia wyników 43. Plebiscytu przebiegła bardzo sprawnie i trwała nieco powyżej trzydziestu minut. Do północy pozostała wówczas już tylko godzina. Wypełniły ją komentarze wyników. W dziesiątce znalazła się czwórka spośród dziewięciu lubelskich olimpijczyków. Laureaci reprezentują siedem dyscyplin sportowych: pływanie, zapasy, lekkoatletyka, piłka ręczna, piłka nożna, kajakarstwo i rugby. W rywalizacji Panie - Panowie, tym razem zwycięstwo 6:4 odnieśli przedstawiciele płci brzydszej. W gronie laureatów znalazło się po pięciu reprezentantów gier zespołowych i dyscyplin indywidualnych. Czterech laureatów to debiutanci w gronie wyróżnionych. Miejsce w drugiej dziesiątce też się liczy. Lokaty od 11 do 20 zajęli Anna Jakubczak, Dominika Wiśniewska, Paweł Zajączkowski, Grzegorz Knapp, Małgorzata Wysocka, Peter Karlsson, Sebastian Żukowski, Marcin Dziuba, Barbara Gromaszek i Joanna Skowrońska. Tuż przed północą uczestnicy największego balu sylwestrowego w regionie chwycili za lampki i butelki szampana. Przyjście Nowego Roku powitano kanonadą wystrzelonych korków. Po złożeniu życzeń sylwestrowicze wyszli przed halę, aby obejrzeć pokaz sztucznych ogni. Największe przeboje wszech czasów prezentowane przez Bogdana Kubeckiego sprawiły, że na parkiecie nie było wolnego miejsca. Temperatura jeszcze się podniosła, gdy na scenę wkroczył VOX. Druga część koncertu została przyjęta entuzjastycznie. Nic dziwnego, skoro popularna grupa przypomniała swoje największe przeboje, jak Bananowy song, Magdalenę, Szczęśliwej drogi, już czas. Na deser gwiazdorzy wieczoru przypomnieli swoje interpretacje ulubionych światowych przebojów w ramach koncertu "Co nam w duszy gra", wśród których hitem okazał się I'am sailing Roda Stewarta pod spolszczonym tytułem Żeglujemy. Rozbawiona sala z nieudawanym żalem żegnała VOX-ów. - Do zobaczenia za rok w tym samym składzie - zapewnił Witold Paszt.

Przez całą noc zasłużone gratulacje zbierał prezes Międzynarodowych Targów Lubelskich Jerzy Wolniak. Zdaniem bardzo wielu uczestników balu połączenie sylwestra z plebiscytem okazało się strzałem w dziesiątkę. Podziękowania kierujemy do sponsorów 43. Plebiscytu Kuriera. Oto ich lista: Urząd Marszałkowski, Lubzel, Lubelska Unia Sportu, Poczta Polska, Lubelski Węgiel Bogdanka, Perła, SPA Nałęczów, Spomlek Radzyń Podlaski, Centrum Medyczne Sanitas, Tech-Mlecz, MW Sport Marek Wójcik, Trykacz, Ruch, Lotto, PZU, PZU Życie, Moskal Motors, Coca-Cola, Fortuna, Nałęczowianka, OZM Krasnystaw.


źródło: Andrzej Kwiek - Kurier Lubelski 03.01.2005