powrót do sekcji artykułów




Budowlani Lublin - Budowlani Łódź 6:15


Lubelscy Budowlani przegrali ze swoimi imiennikami z Łodzi. Była to czwarta porażka z rzędu zespołu z ul. Krasińskiego, ale lublinianie zagrali dużo lepiej niż w poprzednich meczach.

Gospodarze wprawdzie nie mogli dorównać drużynie trenera Ryszarda Wiejskiego, ale walczyli bardzo ambitnie. Największą bolączką lublinian była zagrywka z autu. Z reguły ją przegrywali, co sprawiało, że goście zdobywali przewagę terytorialną i gra toczyła się głównie na części boiska drużyny lubelskiej. - Jestem zadowolony z postawy zespołu, z wyniku natomiast nie - mówi Maciej Powała-Niedźwiecki, trener gospodarzy. - Warto przypomnieć, że jeszcze trzy miesiące temu nie pojechaliśmy na mecz do Łodzi, a dziś podjęliśmy walkę. Mogę zapewnić, że wyniki wreszcie przyjdą, trzeba tylko poczekać.

Budowlani L: Kowal (41. Szafranek), D. Pieniak, P. Pieniak, Gulski (65. Niedziółka), B. Jasiński, M. Niedźwiecki, S. Niedźwiecki, Więciorek, Sawczyn (48. Mazur), Janeczko 6, Mietlicki, Marcinkowski (68. Wojtaszek), Psuj, Czerwonka (59. Walaszek), Czasnowski (70. Brzezicki).

Budowlani Ł: Sachrajda (65. Rybiński), Królikowski 5, Krasnoshchok 5, Zych, Fortuna (70. Kukulski), Maros (75. Szyburski), Zadwirnyj, Brażuk (59. Skwarciak), Pabjańczyk, Hotowski, Maciejewski 5 (51. Grodecki), Połosenko (68. Chudzik), Zając, Kaniowski, Kiełbik (58. Wieczorek).


źródło: paw - Gazeta Wyborcza 12.09.2005