powrót do sekcji artykułów




Po meczu Orkan - Budowlani


Rugbiści lubelskich Budowlanych wygrali w Sochaczewie z Orkanem i zapewnili sobie miejsce w pierwszej czwórce serii A. Za tydzień będą walczyć o awans do play-off

Spotkanie w Sochaczewie rozpoczęło się z 10-minutowym opóźnieniem spowodowanym prawie dwugodzinnym postojem autokaru z zawodnikami w korku na pobliskiej giełdzie samochodowej w Słomczynie. Zawodnicy tuż po wyjściu z autokaru i krótkiej rozgrzewce przystąpili do gry.

Nie było to bez znaczenia dla ich postawy na boisku. Wprawdzie gospodarze grali bez przebywających w szpitalu Bogdana Wróbla i Mariusza Śmielaka, ale i tak bardzo szybko wyszli na prowadzenie 12:0. Był to efekt zaskoczenia Budowlanych. Potem Tomasz Stępień wykorzystał dwa karne i lublinianie zmniejszyli stratę do sześciu punktów (6:12).

Po przerwie w lubelskiej ekipie zaczął funkcjonować młyn i pojawiły się tego wymierne efekty. Najpierw w 50. minucie przyłożeniem popisał się Paweł Pieniak, a podwyższył Stępień i Budowlani wygrywali 13:12. Jednak bardzo szybko Orkan się zrewanżował i ponownie wyszedł na prowadzenie 17:13.

W połowie drugiej części gry nad stadionem rozpętała się burza, a padający deszcz nie ułatwiał zespołom gry. Lublinianie nie zamierzali rezygnować. Ich upór przyniósł rezultat w postaci pięciu punktów zdobytych przez Bartłomieja Jasińskiego, które dały drużynie lubelskiej prowadzenie 18:17. W końcówce popis dał młyn Budowlanych. Po 11 kolejnych zagraniach tej formacji sędzia podyktował tzw. karną piątkę, za zawalenie młyna lublinian. Została ona zapisana kapitanowi lubelskiej piętnastki Konradowi Jaroszowi. Szansy na podwyższenie nie zmarnował Stępień i na dwie minuty przed końcem Budowlani wygrywali 25:17.

- W pierwszej połowie daliśmy się zaskoczyć przez Orkan - mówi trener Budowlanych Andrzej Kozak. - Cieszę, że szybko opanowaliśmy sytuację i zaczęliśmy grać tak, jak zakładaliśmy przed meczem. Bardzo dobrze zaprezentował się nasz młyn. Na pochwałę zasługuje bardzo ambitna gra Orkana. Po tym zwycięstwie mamy już zagwarantowane miejsce w czwórce, o które walczyliśmy. Ale by zająć drugie miejsce i grać w play-off na swoim stadionie musimy za tydzień pokonać u siebie Budowlanych Łódź. Dziękuję chłopakom za walkę i zaangażowanie.

SKŁAD:
Jóźwik, (70. Rudź), Nojszewski ( 78. Dzik), Pieniak 5, B. Jasiński 5, Niedziółka, A. Wołoszyn (75. Jakimiński), Niedźwiecki, J. Jasiński, Jarosz 5 (karna piątka), Mietlicki, R. Wołoszyn (78. Kręglicki), Marcinkowski, Piwnicki, Jadach (60. Daniel), Stępień 10. Punkty dla Orkana: Michalak 10, Śmielak 5, Jabłoński 2.


źródło: grom - Gazeta Wyborcza 23.05.2004