Nie udała się inauguracja sezonu I-ligowym lubelskim Budowlanym. Zespół z ul. Krasińskiego uległ na własnym boisku Orkanowi Sochaczew.
Pocz±tkowo zapadła decyzja, że z powodu złego stanu boiska mecz zostanie przełożony. Nie zgadzali się z ni± rywale i w ostatniej chwili - po oględzinach murawy - postanowiono, że spotkanie jednak dojdzie do skutku, tylko nie w sobotę, jak było planowane, ale w niedzielę. - Był to dla nas mecz o sze¶ć punktów - mówi Piotr Choduń, trener Budowlanych. - Szkoda, że przegrali¶my. Nie ma co jednak rozdzierać szat. Przed nami jeszcze wiele spotkań i punktów do zdobycia. Zagrali¶my bez trzech kontuzjowanych zawodników: Rafała Janeczki, Kamila Marciniaka i Kamila Walaszka. Po zmianach, jakie zaszły w naszym zespole zim±, było widać brak zgrania. Na dodatek w przeciwieństwie do Orkana nie mieli¶my gdzie trenować. Wydaje się, że przełomowym momentem było to, że w pierwszej połowie przy stanie 0:3 Ľle wykonali¶my rzut karny, przeciwnicy skontrowali, zdobyli siedem punktów i wygrywali 10:0. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie lepiej.
Budowlani Lublin (5) 10 Orkan Sochaczew (10) 20
Budowlani: JoĽwik, Brzezicki, D. Pieniak (60. Czerwonka), Kowal, B. Jasiński, Gładysz, M. NiedĽwiecki 5, S. NiedĽwiecki, Rybak, Stępień, Jabłoński, Mazur, Jakimiński 5, Berestek (72. Boruch), Jadach (75. Wojtaszek).
Orkan: punkty - Kacziraszwili 15, Banaszek 5.
Ľródło: paw - Gazeta Wyborcza 03.04.2006