powrót do sekcji artykułów




Arka - Budowlani


Zgodnie z przewidywaniami rugbiści I-ligowych Budowlanych nie sprostali na Wybrzeżu Arce. Mimo ambitnej postawy lublinianie nie zdołali wywalczyć w Gdyni ani jednego punktu.

Drużyna Budowlanych wystąpiła w tym meczu w bardzo odmłodzonym składzie. Na dodatek lublinianie oprócz mocnego rywala musieli się zmagać z fatalną pogodą. Wprawdzie aura była taka sama dla obu drużyn, ale znacznie lepiej na ciężkim boisku radzili sobie dobrze wyszkoleni technicznie i bardziej ograni rugbiści Arki.
- Zabrakło u nas doświadczonych zawodników młyna - mówi Piotr Choduń, trener Budowlanych. - W tej formacji gospodarze zdecydowanie przeważali. Walczyliśmy o wynik, ale nie byliśmy w stanie przeciwstawić się tak silnemu przeciwnikowi. Do końca rundy pozostały nam dwa spotkania. Za tydzień gramy u siebie z Posnanią, a 18 listopada zmierzymy się w stolicy ze Skrą. To zaległy mecz i postaramy się w nim wystąpić w najsilniejszym składzie, na jaki będzie nas stać.

Arka Gdynia 68 (37) : Budowlani Lublin 0

Arka - punkty:
Ruszkiewicz 10, Wojaczek 10, Nowak 10, Krieczun 6, Simionkowski 5, Gajewski 5, Garkawyj 5, Komisarczuk 5, Dąbrowski 5, Skindel 5, Szwichtenberg 2.

Budowlani: Kowal (35. Kamiński), Brzezicki (60. Burda), Boruch, Marciniak, Król, Gładysz (67. Kasprzak), Psuj, Stanisław Niedźwiecki, Rybak (68. Olszewski), Daniel (28. Zając), Gospodarek, Walaszek, Mazur, Jabłoński, Jadach.


źródło: paw - Gazeta Wyborcza 05.11.2006