Pierwszą rundę rugbiści II-ligowych Budowlanych zakończyli na drugiej pozycji. Wiosną lublinianie zapowiadają szturm na ekstraklasę
Zespół trenera Piotra Chodunia przygotowuje się do drugiej części sezonu bardzo solidnie. - W piątek jedziemy na trzydniową konsultacje do Janowa Lubelskiego - mówi szkoleniowiec. - Będziemy tam pracowali nad taktyką, bo okres przygotowania ogólnego mamy już zamknięty. W lutym byliśmy na zgrupowaniu w Zamościu. Od marca przeszliśmy na treningi techniczne z naciskiem na operowanie piłką, ale pogoda nas nie rozpieszcza. W zasadzie tylko raz udało nam się potrenować na normalnej murawie. Było to podczas sparingu z reprezentacją Polski do lat 19, który rozegraliśmy w Miętnem. Ćwiczymy głównie w hali pod balonem oraz na zaśnieżonym boisku. To jednak nie załatwia sprawy. Podczas pobytu w Janowie Lubelskim rozegramy mecz towarzyski z Juvenią Kraków. Mam nadzieję, że aura nie storpeduje nam planów i spotkanie dojdzie do skutku.
Właściwie zespół będzie grał w podobnym składzie jak jesienią. Jedynym nowym zawodnikiem będzie Maciej Lenartowicz z Juvenii. - To prawda - potwierdza trener Choduń. - Choć będziemy mieli jeszcze jednego gracza, mianowicie Piotra Nojszewskiego, który po czteroletnim pobycie za granicą wrócił do Lublina i do klubu. Bardzo się przyda, bo to zawodnik formacji młyna. Natomiast 20-letni Lenartowicz, to były reprezentant Polski juniorów i gra w ataku. W tej chwili studiuje w Chełmie, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby u nas występował. Muszę powiedzieć, że wszyscy zawodnicy trenują solidnie i co najważniejsze są zdrowi. Staramy się przestawić na bardziej nowoczesne rugby, poprzez preferowanie szybszej gry.
Lubelski klub wzbogacił się ostatnio o bardzo praktyczne urządzenie treningowe. Budowlani otrzymali nową opornicę, bo poprzednia, choć jeszcze sprawna, ma już ponad 30 lat. - Bardzo się cieszymy z tego urządzenia - twierdzi z zadowoleniem Piotr Choduń. - Muszę podziękować LUS i Urzędowi Marszałkowskiemu za sprawienie nam takiego trenażera. Dodam, że tylko trzy takie maszyny są w Polsce. To w pełni profesjonalny sprzęt, na którym można ćwiczyć elementy taktyki.
W przyszłym sezonie nastąpi reorganizacja rozgrywek. Będzie licząca osiem zespołów ekstraklasa, I-liga (6-8 drużyn), II liga regionalna i rozgrywki siódemek. - U nas głównym faworytem do awansu jest Orkan Sochaczew - snuje prognozy trener. - My też będziemy walczyli o to jedno, premiowane miejsce. Nie składamy broni. Wydaje się, że z powodu planowanej zmiany systemu rozgrywek, łatwiej będzie awansować w tym sezonie, niż w przyszłym. Rundę zaczynamy u siebie 28 marca zaległym spotkaniem z Koszalinem, a 4 kwietnia czeka nas mecz prawdy - gramy w Sochaczewie z Orkanem.
Źródło: Gazeta Wyborcza Lublin Wiesław Pawłat 2009-03-11