Występujący w serii A rugbiści Budowlanych ponieśli drugą porażkę w tym sezonie. Przed tygodniem ulegli w Sopocie Ogniwu, a teraz dość nieoczekiwanie przegrali u siebie z Orkanem Sochaczew.
Wiadomo, że tej jesieni zespół z ul. Krasińskiego ma duże problemy ze skompletowaniem składu - szczególnie na mecze wyjazdowe. Kilku zawodników postanowiło zakończyć kariery, ale niektórzy z nich wspierają drużynę w spotkaniach na własnym boisku. Tym razem pomogli Paweł Piwnicki i Tomasz Mietlicki, ale zabrakło Piotra Marcinkowskiego i Wojciecha Gulskiego, a na rozgrzewce okazało się, że z powodu kontuzji nie zagra Michał Jakimiński.
Mimo kłopotów lublinianie zaczęli dobrze. Po wepchnięciu młyna Orkana, gospodarze objęli prowadzenie 5:0, a pięć punktów po karnej piątce zapisano kapitanowi Pawłowi Pieniakowi. Potem gra się wyrównała. Do przerwy Budowlani wygrywali 13:12, po kolejnych punktach zdobytych z przyłożenia przez Jakuba Jasińskiego i rzucie karnym Marcina Daniela.
Wydawało się, że drużyna trenera Andrzeja Kozaka wygra drugi w tym sezonie mecz na własnym boisku, bo jeszcze pięć minut przed końcem spotkania prowadziła różnicą jednego punktu (18:17). Niestety arbiter podyktował rzut karny dla gości, który na zwycięskie punkty zamienił Maciej Brażuk. - Mecz był wyrównany i bardzo dramatyczny - skomentował Maciej Powała-Niedźwiecki, kierownik wyszkolenia PZRugby. - Uważam, że Budowlani przegrali przez przyjęcie złych rozwiązań taktycznych w drugiej połowie. Gospodarze prowadzili, więc należało grać jak najdalej od własnego pola punktowego, a tak nie było.
Budowlani Lublin 18 (13)
Orkan Sochaczew 20 (12)
Budowlani: Jóźwik, Nojszewski, Pieniak 5, Rudź, B. Jasiński, Niedźwiecki, Niedziółka, J. Jasiński 5, Czerwonka, Mietlicki, Berestek (46 Szot), Daniel 8, Piwnicki, Kręglicki, Jadach.
Punkty dla Orkana: Tomasz Wosiński 5, Kamil Dudkowski 5, Kamil Dybiec 5, Maciej Brażuk 3, Tomasz Jabłoński 2.
źródło: paw - Gazeta Wyborcza 13.09.2004