Od porażki zaczęli rugbiści Budowlanych tegoroczne występy w I lidze. W sobotę podopieczni trenera Macieja Niedźwieckiego ulegli w Sochaczewie tamtejszemu Orkanowi różnicą zaledwie dwóch punktów. Punkty decydujące o zwycięstwie gospodarze zdobyli dopiero na 5 minut przed końcem spotkania.
Zespół lubelski wystąpił przeciwko Orkanowi w bardzo odmłodzonym składzie, w pierwszej piętnastce wybiegło aż siedmiu aktualnych juniorów.
Mecz zaczął się dość obiecująco. Budowlani stworzyli sytuację, która powinna dać im prowadzenie. Niestety, z podyktowanego młyna bardzo blisko pola punktowego rywala nie udało się naszym zdobyć punktów. Orkan odpowiedział celnym rzutem karnym. Po kilku minutach Tomasz Stępień wyrównał również z karnego. Przewaga Budowlanych została udokumentowana przyłożeniem i skutecznym podwyższeniem przez Stępnia.
Druga połowa była bardzo wyrównana. Gospodarze nie stworzyli co prawda zagrożenia pola punktowego, ale bardzo skutecznie egzekwowali rzuty karne. W ostatnim, dającym im zwycięstwo, piłka trafiła w słupek. Mimo huraganowych ataków Budowlanych w końcowych pięciu minutach gry wynik nie uległ już zmianie.
- Mam wielki niedosyt. Z przebiegu gry powinniśmy ten mecz wygrać. Niestety, chłopaków zjadła debiutancka trema. Zabrakło doświadczenia i boiskowego cwaniactwa. Nie mógł zagrać Stanisław Więciorek, pauzujący za kartki. Gdyby był z nami, pewnie wynik byłby odwrotny, a tak zapłaciliśmy frycowe. Oby tylko ta przegrana nie odbiła się nam czkawką i nie zabrakło później tych punktów - stwierdził trener Niedźwiecki.
Orkan Sochaczew - Budowlani Lublin 12:10 (3:10)
Budowlani: D. Pieniak (47 Jóźwik), Szafranek (73 Brzezicki), P. Pieniak, B. Jasiński, Kowal (45 Niedziółka), M. Niedźwiecki, St. Niedźwiecki (11 Psuj), J. Jasiński, Sawczyn, Janeczko, Jabłoński, Stępień, Marcinkowski, Mazur, Walaszek.
Punkty dla Budowlanych: Tomasz Stępień 10.
źródło: Kurier Lubelski 22.08.2005